Gdyby ktoś zapytał mnie z czym najbardziej kojarzą mi się Martyna i Damian, bez zastanowienia powiedziałbym
że z uśmiechem. W dniu Ich ślubu było go naprawdę dużo…Zapraszam do oglądnięcia
fotoreportażu z dnia ślubu Martyny i Damiana.
Ten dzień był bardzo gorący, żar lał się z nieba, ale była to idealna pogoda na zorganizowanie przyjęcia weselnego w takim miejscu, jakim jest dworek w Bistuszowej. Piękny ogród, z eleganckimi białymi stolikami,stylowa drewniana altana w której można tańczyć, pyszne jedzenie i wspaniała obsługa to tylko kilka zalet tego wyjątkowego miejsca. Anetka z Bartkiem zadbali o każdy szczegół, zapewnili gościom wspaniałą zabawę, w miłej rodzinnej atmosferze. Z pewnością był to jeden z piękniejszych ślubów w jakim brałem kiedykolwiek udział, i bardzo chcę podziękować młodej parze, że wybrali właśnie mnie na swojego fotografa.
Niegasnące uśmiechy na Ich twarzach oraz chęć przeżycia tego wyjątkowego dnia
pełną piersią – Asia i Daniel należą do tych Par Młodych, które zostają w
pamięci.
Sesja w górach? Nie trzeba mnie długo namawiać. Tak było tym razem, wtorkowy telefon i czwartkowy wyjazd, a Sandrę i Darka poznałem osobiście dopiero w dzień sesji. Popradske Pleso było naszym celem podróży, bardzo urokliwe miejsce w Tatrach słowackich, do którego można dojść drogą asfaltową w ok. 1h. Sandra z Darkiem pochodzą z Mysłowic, uwielbiają góry, swoją podróż poślubną postanowili spędzić właśnie tam, gdzie czują się najlepiej…w Tatrach.Jest mi bardzo miło że wybrali właśnie mnie na swojego fotografa. Życzę młodej parze aby pod górę mieli
tylko zdobywając kolejny szczyt.